Misje Parafialne
Św. AlfonsLiguori (+ 1787) uczony teolog i niestrudzony misjonarz daje takie określenie misji: jest to praca apostolska upoważnionych przez władzę kościelną kapłanów do tymczasowego duszpasterzowania na terenie parafii, celem gruntownego odnowienia życia nadprzyrodzonego wśród wiernych, przez odpowiednie środki apostolskie, zwłaszcza przez kazania, gruntowną spowiedź i wspólną Komunię św. Misje parafialne winny trwać przynajmniej osiem dni a w większych parafiach dwa tygodnie lub nawet dłużej. Parafia powinna być do misji przygotowana przez odpowiednie informacje, zachęty, modlitwę, umartwiania.
Dlatego już dziś, Drodzy Parafianie, powiadamiamy Was o tym, że odbędą się u nas misje parafialne. Rozpoczęcie misji 8 września, zakończenie 16 września wraz z pożegnaniem obrazu Jezusa Miłosiernego, który peregrynuje po naszej diecezji. Prosimy Was Bracia i Siostry, przede wszystkim o modlitwę w tej intencji - za siebie, za najbliższych, za całą wspólnotę parafialną. Modlić się będziemy o bogaty owoc misji, wspólnie, tutaj w kościele. Ale potrzeba też modlitwy indywidualnej, każdego z nas (pacierz, różaniec...). W modlitwie pamiętamy o tych osobach w parafii, które zachwiały się w wierze lub ją zatraciły, o tych którzy odeszli od Boga, związali się z grzechem, trwają uporczywie w złym. Chrystus Pan powiedział, że ten rodzaj ludzi można nawrócić tylko postem i modlitwą (Mk 9,29). Skuteczność modlitwy będzie tym większa, im bardziej towarzyszyć jej będzie ofiara, post, wszelkiego rodzaju umartwiania. W Księdze Starego Testamentu czytamy: „Dobra jest modlitwa z postem” (Tob 12,9). Dlatego prosimy usilnie chorych i cierpiących, by ofiarowali swój krzyż choroby i cierpienia za misje parafialne. Prosimy was wszystkich o dar umartwienia (przykrości, zmęczenie, niewygody, post, piątkowa wstrzemięźliwość...) na rzecz misyjnego dzieła. Potrzebne też jest apostolstwo słowa. Dorośli, młodzież, dzieci niech apostołują w swym środowisku - w domu, przypomnieć, zachęcić, podać program nabożeństw i nauk misyjnych. To akcja ogromnie ważna i licząca się, gdy chodzi o owocność misji w parafii. Wzywając Was, Bracia i Siostry, do tej akcji prosimy zarazem: niech to będzie apostołowanie taktowne, życzliwe, spokojne. Bez ostrych słów, bez natręctwa, bez ubliżania! Bo tylko apostolstwo spełniane w duchu miłości i cierpliwe przyniesie pożądane owoce.
I jeszcze jedno. Czy misje mają jakieś poważniejsze znaczenie, trwały skutek dla naszego życia religijnego, dla osiągnięcia ostatecznego celu? Misjonarze spotykają się nieraz z zarzutem, że są one tylko fajerwerkiem, chwilowym uniesieniem religijnym, że po misjach termometr pobożności opada, że powracają miernota i przeciętność. Odpowiemy słowami wybitnego niemieckiego duszpasterza i teologa: „Niech umilkną ci wszyscy, którzy powtarzają, że skutki misji nie trwają długo i są podobne do jasno buchającego słomianego ognia.... Czyż więc nie mamy uprawiać pól dlatego, że po żniwach na nowo wyrastają chwasty? Czyż ogrodnik ma zaprzestać podlewania, ponieważ ziemia na nowo wysycha? Czyż nie mamy naprawić ubrań, gdyż mimo reperacji rwą się znowu? Ten zarzut nie dowodzi niczego innego, jak tylko, że po kilku latach konieczne są nowe misje w parafii. Misje mają moc nawrócenia ludzi ale nie trwałego utrzymania ich w łasce. Tego nie zdołały dokonać nawet misje Apostołów w pierwszych czasach Kościoła” (Vogel, Pstoralthelogie, t.l.s.229).